Zdjęcie: Z ministrantami w kościele na szczycie Ślęży – Uroczystość Trzech Króli, 6.01.2025
Dziś Europa przeżywa próby usunięcia Boga z życia publicznego – ze szkół, z uniwersytetów, z mediów, z gazet czy telewizji. Takie próby w historii kończyły się tragicznie, zazwyczaj śmiercią wielu ludzi. Działo się tak, ponieważ ludzkość nie potrafiła przyjąć świata bez Boga. Twórcy wspólnoty europejskiej m. in. De Gasperi, Adenauer, De Gaulle czy Schumann, postanowili zbudować wspólnotę narodów europejskich, by już nigdy nie powtarzały się tragedie jakie przeżywała Europa z powodu wojen. Ci mężowie stanu chcieli budować wspólnotę europejską na zasadach Ewangelii – choć dziś politycy Unii Europejskiej często o tym zapominają. Pamiętajmy jednak, że nasza cywilizacja euroatlantycka została stworzona przez chrześcijaństwo, które inspirowało się kulturą grecką, bliskiego wschodu, prawem rzymskim oraz wszystkim tym, co było dobre w dotychczasowych cywilizacjach. Musimy uświadomić sobie, że cywilizacje rozpadają się zawsze od wewnątrz, ponieważ ludzi ogarnia niemoc, ponieważ rodziny tracą swoje znaczenie i się rozpadają, przez konsumpcjonizm oraz lekkie, hedonistyczne podejście do życia, ponieważ człowiek odchodzi od Boga. Tymczasem historia nie raz pokazała, że taka cywilizacja się nie ostoi, nie ma szans na przetrwanie. W momencie kiedy cywilizacja jest słaba – przychodzą siły z zewnątrz, ostatecznie doprowadzając ją do upadku. Zadajmy sobie pytanie – czy ten upadek nie spotka Europy?
Jedno jest pewne, bez oparcia o Dekalog, Ewangelię i prawo naturalne nie da się stworzyć społeczeństwa uczciwego, myślącego kategoriami dobra wspólnego, żyjącego według reguły obowiązku względem innych ludzi – a nie jedynie według reguły zaspokajania własnych egoistycznych żądz. Jedynie szacunek dla Przykazań stanowi skuteczną podstawę do szacunku dla prawa ustanowionego przez ludzi. Przypomnijmy cztery pory cyklu cywilizacyjnego: „Trudne czasy tworzą silnych ludzi – silni ludzie tworzą dobre czasy – dobre czasy tworzą słabych ludzi – słabi ludzie tworzą trudne czasy”. Przed nami trudne czasy, ponieważ ludzie są słabi moralnie oraz zapominają o wyższych wartościach i o Bogu. Dlatego w tych trudnych czasach musimy być silni. Przypominam – chrześcijaństwo to znak sprzeciwu wobec zła. To Chrystus jest drogą do zbawienia, jedyną obiektywną prawdą i życiem. Dlatego nigdy nie wstydźmy się Jezusa i nie odrzucajmy Go. Przypominam również, że to w co mamy wierzyć zawarte jest w „Credo”. To jak mamy się modlić przekazane zostało nam w Modlitwie Pańskiej Ojcze Nasz, natomiast to jak mamy postępować otrzymaliśmy w Dekalogu – są to trzy fundamenty wiary. Chrystus ustanowił Kościół, powiedział do Św. Piotra wyraźnie: „Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w Niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w Niebie” [Mt 17,16] – to dziedzictwo przekazał Apostołom, czyli Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła. Pamiętajmy, że dziś Kościół jest dziś jedynym depozytariuszem wartości chrześcijańskich, dlatego wspierajmy go modlitwą.