Refleksja: „Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha!”

Zdjęcie: W kościele na Ślęży przy tablicy pamiątkowej z okazji uroczystości 1050. rocznicy chrztu Polski. Ślęża, 9.09.2016 r.

W tym roku przeżywamy podwójną, wymowną rocznicę – 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski oraz 10-lecie rekonsekracji kościoła na szczycie Ślęży. To nie tylko wydarzenia historyczne, lecz zaproszenie do głębokiej refleksji nad naszą tożsamością, zakorzenioną w tysiącletniej wierze i historii. Pragniemy zebrać się 8 czerwca 2025 r. (Niedziela Zesłania Ducha Świętego) o godz. 14.00, by w duchu wspólnoty i modlitwy przeżyć odpust w kościele na Ślęży, dziękując Bogu za przeszłość i prosząc o łaskę na przyszłość. Koronacja Chrobrego była kamieniem węgielnym państwa Polskiego oraz polskiej wiary. Bolesław I Chrobry, syn Mieszka I i czeskiej księżniczki Dobrawy, panował od 992 r., ale dopiero w 1025 r. – tuż przed śmiercią – przyjął koronę królewską. Koronacja na Wawelu była ukoronowaniem dążeń Polski do pełnoprawnego miejsca wśród chrześcijańskich państw Europy. Akt ten wprowadził nowe rządy, opierające się na prawie chrześcijańskim, a Kościół stał się strażnikiem moralności i jedności społecznej.

Góra Ślęża dziś jest miejscem spotkania wielu pokoleń chrześcijan. Ruiny średniowiecznego zamku, wzniesionego przez Bolka II Małego Świdnickiego w latach 1343–1353, wkomponowano w fundamenty późnobarokowego kościoła. Rekonsekracja ślężańskiej świątyni w maju 2015 r. zakończyła pierwszy etap prac renowacyjnych i przywróciła jej duchowe znaczenie dla Dolnego Śląska. Kościół jako wspólnota wiernych zawsze żył „kryzysem” – bo toczy się w nim walka dobra ze złem. Papież Benedykt XVI zauważał, że kryzys Kościoła bierze się z kryzysu ludzkich dusz: bez wewnętrznej przemiany nie pomoże żadna zmiana struktur. Reformą Kościoła jest nawrócenie serc: indywidualna przemiana ku dobru, głęboka relacja z Bogiem i sumienne wypełnianie codziennych obowiązków wobec bliźnich i społeczeństwa. „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1,15) – te słowa Jezusa są ponadczasowym wezwaniem do zmiany i odnowy życia każdego chrześcijanina. Potrzebne jest nawrócenie rodzin, które przez świadectwo życia będą prawdziwie głosić istnienie Boga. Młodzież musi wzrastać w wartościach moralnych, a media – w prawdzie, by służyć dobru wspólnemu. Jak przypominał św. Jan Paweł II: „Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha!”. Bez duchowego fundamentu – Dekalogu i Ewangelii – nie zbudujemy trwałej wspólnoty ani w Kościele, ani w naszych rodzinach.

Dolny Śląsk, choć przez stulecia zmieniał przynależność państwową, zachował silne więzi z Polską. Bolko II Mały, ostatni niezależny książę piastowski na Śląsku, ufundował na Ślęży kamienny zamek i był niezłomnym orędownikiem jedności z korona polską, nie złożył hołdu Niemcowi na tronie Czeskim – Janowi Luksemburskiemu, długo przysięgając wierność Koronie Polskiej. Tysiąc lat temu koronacja Bolesława Chrobrego zakorzeniła Polskę w chrześcijaństwie i ukształtowała naszą tożsamość. Dziś, w obliczu kryzysu Kościoła, wezwanie do nawrócenia jest aktualne bardziej niż kiedykolwiek. Odpust na Ślęży 8 czerwca 2025 r. to okazja, aby odnowić siebie, swoje rodziny i wspólnotę parafialną, by z serc przemienionych na nowo tryskało światło Ewangelii. Przyjmijmy to zaproszenie do głębokiej refleksji i duchowej odnowy – niech jedność ducha i nawrócenie serc staną się fundamentem Kościoła i naszej ojczyzny na kolejne tysiąc lat.

 

Refleksja: ”Zło nie zwycięży, bo jesteśmy wszyscy w rękach Boga”

Papież Leon XIV, wybrany 8 maja 2025 r. na 267. następcę św. Piotra, natychmiast zwrócił uwagę całego świata słowami: „Pokój niech będzie z wami wszystkimi” – pozdrowieniem, które wypowiedział jako pierwsze już na balkonie Bazyliki św. Piotra, ponawiając błogosławieństwo swego poprzednika, papieża Franciszka, i wzywając do jedności bez lęku: „Bóg nas miłuje, zło nie zwycięży bo jesteśmy wszyscy w rękach Boga”. Dodał, że „każda osoba została stworzona na obraz i podobieństwo Boga”. Jego przesłanie pokoju, budowania mostów i dialogu zyskało szczególny rezonans w czasach napięć i konfliktów, a inauguracja pontyfikatu nabrała wyraźnego społecznego charakteru.

Robert Francis Prevost, urodzony 14 września 1955 r. w Chicago, jest pierwszym w dziejach papieżem z USA oraz pierwszym augustianinem w Stolicy Piotrowej. Po latach posługi misyjnej w Peru – w diecezjach Chiclayo i Chulucanas – powrócił do Rzymu, obejmując w 2023 r. urząd prefekta Kongregacji ds. Biskupów. Jego doświadczenie w pracy z ubogimi i marginalizowanymi stało się wizytówką nowego pontyfikatu, w którym teologia spotyka się z autentyczną troską o człowieka. Jednym z najważniejszych filarów nauczania Roberta Francisa Prevosta jest obrona tradycyjnej rodziny. Dla Leona XIV rodzina stanowi „pierwszą szkołę miłości, wzajemnej odpowiedzialności i odpowiedzi na wezwanie Ewangelii”. Równocześnie papież zwraca uwagę na umiłowanie ojczyzny jako element troski o dobro wspólne. W swoim inauguracyjnym przemówieniu podkreślił: „Wszyscy możemy wspólnie kroczyć w stronę tej ojczyzny, którą przygotował dla nas Bóg”.

W centrum jego wizji społecznej stoi odwołanie do Dziesięciu Przykazań, Ewangelii i prawa naturalnego jako fundamentów naszej chrześcijańskiej cywilizacji. Papież akcentuje, że „nie przez ideologię, lecz przez Ewangelię; nie przez utopie, lecz przez realizm chrześcijańskiej nadziei” można dokonać duchowej odnowy świata. To przekonanie o uniwersalnej wartości prawa Bożego ma być przeciwwagą dla moralnego relatywizmu i egoizmu jednostek. Papież w pierwszej homilii powiedział: „Dziś nie brakuje kontekstów, w których wiara chrześcijańska jest uważana za coś absurdalnego, przeznaczonego dla osób słabych i mało inteligentnych; kontekstów, w których przedkłada się nad nią inne zabezpieczenia, takie jak technologia, pieniądze, sukces, władza, przyjemności”. Ostatnim motywem, który wybrzmiewa w jego wystąpieniach, jest wezwanie do służby i wspólnoty: „Zło nie zwycięży. Ręka w rękę z Bogiem i z nami wszystkimi kroczymy do przodu, budując mosty przez dialog”. Leon XIV przypomina, że bez zakorzenienia w regule obowiązku wobec bliźniego – a nie tylko zaspokajania własnych pragnień – nie da się zbudować społeczeństwa uczciwego, myślącego kategoriami dobra wspólnego.

Pontyfikat Leona XIV rozpoczął się więc od mocnego przesłania: pokój, rodzina, ojczyzna i naturalne prawo to konkretne zobowiązania każdego chrześcijanina. W czasach kryzysów i konfliktów jego nauczanie stanowi próbę przypomnienia, że jedynie w dialogu z Dekalogiem, Ewangelią i uniwersalnymi zasadami moralnymi można odnaleźć drogę do wspólnoty i prawdziwego królestwa Bożego. Papież podkreślił, że Bóg powierza mu skarb chrześcijańskiej wiary, aby był jej wiernym szafarzem: „aby Kościół był coraz bardziej miastem położonym na górze [por. Ap 21, 10], arką zbawienia płynącą po falach historii, latarnią morską, która oświetla noce świata”.

Refleksja: „Miłość ojczyzny jest cnotą chrześcijańską”

Zdjęcie: Wrocławska piesza pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady w Sulistrowiczkach z uroczystą Mszą Świętą, 1 maja 2025

3 maja obchodzimy Uroczystość NMP Królowej Polski. Święto to jest splotem dwóch uroczystości: kościelnej – NMP Królowej Polski oraz narodowej – Konstytucji 3-go maja (1791). W tym dniu modlimy się w intencji naszej ojczyzny oraz za naszych rodaków żyjących na emigracji (co czwarty Polak żyje poza krajem).

Adam Mickiewicz w prologu „Pana Tadeusza” zwrócił się do Matki Bożej Królowej Polski następującymi słowami: „Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz bramie”. W tych słowach unaocznia się nasza ziemska ojczyzna – Polska. Każdy polski patriota powinien szanować swoje korzenie oraz znać historię naszej ojczyzny, dlatego z tej okazji przypomnę kilka faktów dotyczących tej szczególnej uroczystości. Otóż 1 kwietnia 1656 roku król Jan Kazimierz w ramach ślubów królewskich w katedrze lwowskiej uroczystym aktem oddał kraj pod opiekę Matki Bożej, obierając ją na królową Polski. Święto królowej Polski ustanowione dla archidiecezji lwowskiej w 1908 roku papież Pius XI rozszerzył na całą Polskę (1932). Papież Jan XXIII ogłosił NMP Królową Polski i główną patronką kraju razem ze świętymi męczennikami Wojciechem oraz Stanisławem. Jako ciekawostkę dodam, że do ślubów Jana Kazimierza – nie w pełni zrealizowanych – nawiązywano często w pielgrzymkach stanowych na Jasną Górę. Śluby zrealizowano w ramach wielkiej nowenny przygotowujących do obchodów Milenium chrztu Polski (3 maja 1966). Nośnikiem idei była peregrynacja kopii cudownego obrazu Jasnogórskiego.

Sejm Czteroletni uchwalił Konstytucję 3-go maja. Była to pierwsza ustawa zasadnicza w Europie i druga po amerykańskiej (1787) na świecie. Wprowadzała ona rewolucyjne zmiany w ustroju Rzeczpospolitej: dziedziczność tronu, reformę parlamentu, przyjmowanie ustaw większością głosów, odrzucenie zgubnego liberum veto, wzmocnienie władzy wykonawczej, powiększenie liczby wojska do 100 tysięcy czy stałe podatki. Przyznano mieszczanom prawa obywatelskie na miarę przywilejów szlachty, która stanowiła tylko 10% ludności i objęto opieką prawną chłopów. Niestety Konstytucja 3 maja obowiązywała niewiele ponad rok. Grupa magnatów – zdrajców ojczyzny – niezadowolona z reform, zawiązała konfederację targowicką, wezwała na pomoc Rosję, która zaatakowała Polskę w 1792 roku. Wojna skończyła się naszą klęską. Wkrótce potem nastąpił drugi rozbiór Polski, jednak pamięć o konstytucji trwała poprzez pokolenia i była źródłem ustawicznych zrywów niepodległościowych ku wolności. Pamięć o naszej historii oraz tożsamości narodowej w szczególny sposób była pielęgnowana w Kościele katolickim oraz w katolickich rodzinach.

Przypominam słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego: “W chwale i męce Kościół był zawsze z narodem”, dodał również: “Kocham ojczyznę więcej niż własne serce, wszystko co czynię dla Kościoła, czynię to dla niej. Sztuką jest umierać dla ojczyzny, ale największą sztuką jest dobrze żyć dla niej”. Miłość ojczyzny jest cnotą chrześcijańską. Człowiek rodzi się w rodzinie. Jej zawdzięcza wszystko, dlatego miłość rodziców, rodzeństwa jest oczywista. Dlatego miłość ojczyzny jest cnotą moralną, a dla jej dobra poświęcamy nawet życie.

 

Refleksja: Kościół docenia wartość rodziny

Zdjęcie: Ks. Ryszard przed ołtarzem głównym w kościele na Ślęży, 27.04.2025

Rodzina jest pierwszą szkołą w formacji młodego człowieka. Jest również fundamentalną komórką narodu i ludzkości. W rodzinie dziecko kształtuje swoje sumienie, uczy się modlitwy od rodziców, przejmuje wiarę i obyczaje chrześcijańskie. W wieku młodzieńczym przy pomocy rodziców odkrywa swoje powołanie życiowe. Chrystus wzrastał w rodzinie, która była dla niego ogniskiem miłości i życia. Kościół docenia wartość rodziny i pomaga w jej funkcjonowaniu – wpaja dobre wartości, przygotowuje młodych do małżeństwa czy prowadzi poradnie życia rodzinnego. Św. Jan Paweł II w „Familiaris consortio” omawia szereg problemów z życia małżeńskiego i rodzinnego. Ukazuje rolę rodziny w budowaniu cywilizacji miłości, ale mówi też o zagrożeniu przez cywilizację śmierci.

Społeczeństwo jest powołane do obrony rodziny, dlatego mamy prawo oczekiwać od władz publicznych korzystnej polityki prorodzinnej. Dziś neomarksizm dąży do wyeliminowania wpływu rodziców na wychowanie własnych dzieci. Stawianie przez rodziców swoim dzieciom jakichkolwiek nakazów czy zakazów moralnych, ideologia ta uważa za „ograniczającą wolność w sprawach sumienia” i za „nietolerancję, która powinna być prawnie zakazana”. Nieprzypadkowo jednym z pierwszych przejawów oddziaływania neomarksizmu już pod koniec lat 60. XX wieku było zmasowane propagowanie w szkole, rodzinie i w całym społeczeństwie tzw. „bezstresowych teorii wychowawczych”. W sferze wartości neomarksizm głosił całkowity relatywizm w odniesieniu do tradycji chrześcijańskiej – niechęć, pogardę i lekceważenie, a w stosunku do norm moralnych – całkowitą dezorientację, wymagając jednocześnie odrzucenia wszelkich autorytetów chrześcijańskich. Dlatego dziś – będąc w kręgu cywilizacji euroatlantyckiej, tzw. cywilizacji zachodniej dochodzi do rozlicznych klęsk, które trapią współczesnych ludzi. Takich klęsk jest wiele – bezrobocie, alkoholizm, narkomania, bieda, terroryzm, przestępczość, rozmaite prześladowania. Do tych wszystkich nieszczęść niestety doszła także klęska szczególnie groźna, wyniszczająca tkankę narodową – jest to kryzys i rozpad bardzo wielu współczesnych rodzin.

Pragnę przypomnieć, że rodzina jest nie tylko instytucją w sensie prawnym, społecznym i ekonomicznym – lecz także naturalną wspólnotą miłości. Jest wspólnotą najlepszą z możliwych, zdolną do nauczania, przekazywania wartości moralnych, kulturowych i intelektualnych, społecznych, religijnych, etycznych, patriotycznych czy ekonomicznych. Bez żadnej przesady mogę powiedzieć – rodzina jest fundamentem życia społecznego. Dobrej rodziny nie zastąpią żadne, nawet najlepsze szkoły, uniwersytety, zakłady wychowawcze i opiekuńcze. Rodzina jest podstawą życia współczesnych społeczeństw we wszystkich jego wymiarach. Tylko rodzina trwała, oparta na nienaruszonych zasadach moralnych wynikających z Dekalogu, na kulturze osobistej małżonków, na ich wzajemnym szacunku, zaufaniu oraz miłości może z powodzeniem wypełnić przeznaczone jej zadanie – czyli urodzić i wychować zdrowe, dobre pokolenie uczciwych, pracowitych, religijnych i kochających swoją ojczyznę ludzi. Nie jest dziełem przypadku, że to właśnie z rodzin zniszczonych przez nałóg, pokaleczonych moralnie, rozbitych i sponiewieranych duchowo wychodzą nieszczęśliwi młodzi ludzie, którzy nie wiedzą co to ciepło rodzinne, co to uczciwość, pracowitość czy wzajemna życzliwość.

Jedno jest pewne, bez oparcia o Dekalog, Ewangelię i prawo naturalne nie da się stworzyć społeczeństwa uczciwego, myślącego kategoriami dobra wspólnego, żyjącego według reguły obowiązku względem innych ludzi – a nie jedynie według reguły zaspokajania własnych egoistycznych żądz. Nie da się zahamować przestępczości jeśli od dziecka nie będziemy uczyli ludzi bojaźni Bożej i szacunku dla Przykazań Bożych. Jedynie szacunek dla Przykazań stanowi skuteczną podstawę do szacunku dla prawa ustanowionego przez ludzi.

1000 lat królewskiej koronacji – 10 lat rekonsekrowanego kościoła na Ślęży. 8 czerwca zapraszamy na uroczystość

W tym roku przypada 1000. rocznica koronacji Bolesława Chrobrego, pierwszego króla Polski – symbolicznego momentu ugruntowania chrześcijaństwa i państwowości na naszych ziemiach. W tym duchu wiary i historii obchodzimy także 10. rocznicę rekonsekracji kościoła na szczycie Ślęży.

Dnia 8 czerwca 2025 r. (niedziela), w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, zapraszamy na odpust z tej wyjątkowej okazji. Uroczystości rozpoczną się o godz. 14:00 w kościele na Ślęży – miejscu modlitwy i duchowego odrodzenia. Uroczystej Mszy Świętej przewodniczyć będą od lat zaprzyjaźnieni z naszą parafią biskupi.

W programie:

  • Adoracja Najświętszego Sakramentu;
  • Możliwość Spowiedzi Świętej;
  • Występy zespołów muzycznych;
  • Ciepły posiłek dla uczestników.

To nie tylko rocznica miejsca – to także czas refleksji nad naszą tożsamością, zakorzenioną w tysiącletniej wierze i historii. Niech spotkanie na Ślęży będzie wspólnym świętem wiary, jedności i dumy z chrześcijańskiego dziedzictwa Polski.

Zapraszamy całe rodziny, pielgrzymów, turystów i wszystkich miłośników Ziemi Ślężańskiej.

Odbudowa kościoła

Napisali o nas

Duch braterstwa – Niedziela
Zostanie po nas ślad – Niedziela
Droga krzyżowa na Ślęży – Gość Niedzielny
Nowy Rok na Ślęży – Gość Niedzielny
Radio Rodzina – 7 sierpnia 2017
Sylwester na Ślęży – 1 stycznia 2018
Gość Niedzielny – 10 stycznia 2016
gazetadolnyslask.pl – 25 stycznia 2015
Tygodnik Niedziela – 21 grudnia 2014
Radio Rodzina – 4 grudnia 2014
Gość Niedzielny – 10 sierpnia 2014
Tygodnik Niedziela – 1 grudnia 2013
Gość Niedzielny – 17 listopada 2013
Gość Niedzielny – 28 lipca 2013
Gazeta Wyborcza – 13 czerwca 2013
Gość Niedzielny – 7 kwietnia 2013
Gazeta Wrocławska – 22 luty 2013
Tygodnik Niedziela – nr 34/2012
Tygodnik Niedziela – 21 sierpnia 2011