Zdjęcie: Po Mszy Św. w kościele parafialnym w Sulistrowicach, luty 2024
Kto dziś chce budować zjednoczoną Europę jako obszar pokoju i sprawiedliwości dla wszystkich zamieszkujących ją narodów i kultur wyłącznie w oparciu o czysty ludzki rozum, który nic nie chce wiedzieć o Bogu i jego moralnym prawie, ten nieodwołalnie poniesie klęskę i doprowadzi miliony ludzi do nieszczęść. Widzieliśmy to już niejednokrotnie w historii. Widzieliśmy niejednokrotnie, że ludzie kiedy odrzucają Boga jedynego, Ojca całej ludzkości nie są w stanie poczuć się swoimi braćmi. Bez wspólnego ojca nie ma braterstwa. Nie wolno zapomnieć, że u podstaw europejskiej cywilizacji euroatlantyckiej było chrześcijaństwo i Ewangelia. To chrześcijaństwo ukształtowało Europę. Jeśli się korzenie chrześcijańskie odrzuci nie zostanie nic.
Trzeba pamiętać, że każdy naród, każda cywilizacja i kultura najpierw ulega destrukcji, a potem ginie jeśli odejdzie od fundamentalnych zasad moralnych i religijnych na których została budowana. Wypierając się Boga wypieramy się kultury Europejskiej – jak to się dziś powszechnie czyni – sprowadzając cywilizację do techniki i handlu. Kultura pozbawiona sacrum, pozbawiona wymiaru transcendentnego staje się bowiem całkowicie pusta i pozbawiona całkowitego sensu. Wiemy z danych statystycznych, że 80% Europejczyków przyznaje się do chrześcijaństwa, ale do władzy dochodzą ludzie, którzy się tego chrześcijaństwa wstydzą. I to oni zdecydowali o tym, że z Europejskiej konstytucji wyrzucono chrześcijaństwo. To jest dowód wstydu. Cywilizacja euroatlantycka to cywilizacja zbudowana na wartościach płynących z Chrystusowego krzyża. Musimy mieć świadomość, że będzie ona istnieć tak długo, jak ludzie w niej żyjący będą te wartości szanować. Bowiem w krzyżu jest źródło sensu ludzkiego życia.
To w krzyżu jest ludzka nadzieja, jest oparcie dla ludzkich praw i człowieczej godności. Tylko ten człowiek, który kłania się krzyżowi nie musi się kłaniać żadnym bożkom, żadnym partiom, żadnym panom. Tylko takiego człowieka stać na moralną niezłomność. Pan Bóg jest gwarantem praw. Odwołanie takie nie pozwala więc ustanawiać praw sprzecznych z przykazaniami ustanowionymi przez Stwórcę. Tak jak jest w konstytucji niemieckiej, w której wyciągając wnioski z przeszłości Niemcy odwołali się do Boga i Dekalogu. Bez Boga człowiek i jego godność stają się niczym.