Zdjęcie: Msza Św. w kościele na Ślęży (718n npm), 20.08.2023 godz. 14.00

Dochowanie wierności Chrystusowi wymagało i wciąż wymaga niesłychanego hartu ducha. Wymaga wielkiej wewnętrznej siły i przezwyciężenia samego siebie. Wymaga wreszcie największego z możliwych heroizmów, który realizuje się w płaceniu dobrem za zło, miłością za nienawiść, dobrocią za okrucieństwo, dobrym słowem za przekleństwo.

Musimy sobie uświadomić, że to nie wina liberalnych ateistów i bezbożników, że świat się sekularyzuje, że odchodzi od Boga, że ustanawia bezbożne prawa, czy że nie chciał wprowadzić do konstytucji unijnej odniesienia do Boga. Przede wszystkim jest to wina tych tchórzliwych chrześcijan, którzy nie bronią Chrystusowej wiary i moralności. Na widok ewidentnego zła nie chowajmy głowy w piasek. Przeciwstawiajmy się temu złu na ile możemy. Nie wolno nam dopasowywać swoich poglądów i swojego życia do publicznej opinii kształtowanej dziś przez media komercyjne kierowane przez ateistów, agnostyków, liberałów moralnych i relatywistów.

Obudźmy się i innych chrześcijan, obudźmy z letargu ogarniającej nas obojętności religijnej, z konsumpcyjnego pogańskiego widzenia świata i zacznijmy żyć tak, żeby nasze życie stało się nieustannych znakiem sprzeciwu wobec panoszącego się zła, upadku moralnego, nałogów, rozpowszechnionego kłamstwa, zdrad małżeńskich oraz nienawiści do Boga i Jego Kościoła. Pamiętajmy, że do swojej zbawczej misji Chrystus nas nieustannie potrzebuje, potrzebuje naszych umysłów, naszych rąk, serc, naszych zdolności i talentów. Nie wstydźmy się przyznać do Chrystusa, bądźmy jego świadkami. Nie wahajmy się czynić dobra, nie bójmy się powiedzieć „nie!” temu złu, które nas kusi ze wszystkich stron. Tylko niewolnik mówi zawsze „tak”, człowiek wolny potrafi powiedzieć „nie” temu, kto niszczy jego duszę. Jako chrześcijanie powinniśmy występować przeciwko łamaniu praw ludzkich, przeciw wszystkim którzy je gwałcą, którzy stosują aborcję, eutanazję, którzy nienawidzą ludzi i zniewalają ich w różnych dziedzinach życia, którzy wyszydzają chrześcijańską moralność, którzy sieją rozpustę i pornografię, którzy przy pomocy komercyjnych mediów manipulują ludźmi, a także sieją nienawiść i niezgodę.

Każdy chrześcijanin ma obowiązek na miarę swoich możliwości bronić godności i praw ludzkich. Ponieważ jesteśmy narodem chrześcijańskim, to brońmy się przed ateizmem i dechrystianizacją naszego życia. Nikomu nie pozwólmy deptać Bożych Przekazań i Ewangelii. Brońmy katolickiej wiary w naszym życiu rodzinnym. Dla odrodzenia moralnego świata potrzebujemy naszej głębokiej wiary, naszej miłości, naszej dobroci i naszej wierności korzeniom chrześcijańskim.