Betonowanie stropu żelbetowego było jednym z najtrudniejszych etapów prac. Specjalnym rękawem przetransportowano do kościoła kilkadziesiąt ton betonu, które następnie starannie rozprowadzono i wibrowano w zbrojeniu. W sumie użyto ponad 50 ton betonu.
Prace rozpoczęto od precyzyjnego wypoziomowania posadzki przez geodetów oraz przygotowania terenu pod pompę do betonu, do której podjeżdżały kolejne betoniarki. Po zakończeniu betonowania teren przed kościołem został wyrównany, posprzątany i obsiany trawą. Wszystko odbywało się w wyjątkowo trudnych warunkach – na wysokości 718 m n.p.m, dlatego szczególne podziękowania należą się panu Włodzimierzowi Piotrowskiemu, właścicielowi firmy SANBET.
