Zdjęcie: Spotkanie Rodzin w Sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady w Sulistrowiczkach
26 maja (niedziela) o godz. 12 zapraszam do Sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady w Sulistrowiczkach wszystkie pary – w szczególności te, które zawarły sakramentalny związek małżeński w Sulistrowiczkach na Mszę Św. z odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich oraz tradycyjne „Spotkanie Rodzin”. Po uroczystościach poczęstunek, m.in. „agnello e maialino” (jagnię i prosię) pieczone na grillu, karkówka, kiełbaski z domowym ogórkiem, ciasto, kawa oraz przyjacielskie rozmowy.
Refleksja: Rodzina silna Bogiem jest fundamentem życia społecznego
Pamiętajmy, że ślub to nie koniec, a dopiero początek zupełnie nowego życia. Drodzy małżonkowie, podjęliście przed ołtarzem decyzję, że będziecie ze sobą na zawsze i że tylko śmierć was może rozłączyć. Ale pamiętajcie – życie jest bardzo trudne, tę decyzję trzeba podejmować stale, czasami kilka razy w ciągu dnia. Dzisiejsze odnowienie ślubów to dowód na to, że nic się nie zmieniło, że nie zawarliście małżeństwa i nie założyliście rodziny na próbę. To przede wszystkim rodzina wychowuje, naucza, przygotowuje do życia, uczy pracowitości, uczciwości ofiarności i systematyczności. Uczy szacunku dla prawa, odpowiedzialności za siebie i za innych oraz bojaźni Bożej. Natchnieni autorzy Pisma Świętego akcentują znaczenie rodziny w życiu każdego człowieka. Wyraźnie podkreślają rolę IV. Przykazania Dekalogu, które nakazuje szacunek i miłość dzieci do rodziców i rodziców do dzieci. W naszych czasach – będąc w kręgu tzw. cywilizacji zachodniej dochodzi do rozlicznych klęsk, które trapią współczesnych ludzi. Takich klęsk jest wiele – bezrobocie, uzależnienia, bieda, przestępczość czy rozmaite prześladowania. Do tych wszystkich nieszczęść niestety doszła klęska szczególnie groźna – jest to kryzys i rozpad bardzo wielu współczesnych rodzin.
Rodzina jest społecznością naturalną, utworzoną przez samego Boga i z Jego pomysłu. Jej celem jest zrodzenie i wychowanie dzieci oraz podtrzymywanie miłości między zobowiązanymi do wzajemnej wierności małżonkami. Rodzina jest nie tylko instytucją w sensie prawnym, społecznym i ekonomicznym – lecz także naturalną wspólnotą miłości. Jest wspólnotą najlepszą z możliwych, zdolną do nauczania, przekazywania wartości moralnych, kulturowych i intelektualnych, społecznych, religijnych, etycznych, patriotycznych i ekonomicznych. Jeżeli rodziny są zdrowe fizycznie i moralnie, to naród, który one stanowią przetrwa każdą klęskę. Tak było z naszym Polskim narodem przeżywającym w ciągu swoich dziejów trudne lata i wieki. Jeśli rodziny zżera kryzys, jeśli ulegają osłabieniu i rozbiciu, to osłabieniu i zniszczeniu ulegają także utworzone przez rodziny narody. Bez żadnej przesady mogę powiedzieć – to rodzina jest fundamentem życia społecznego. Dobrej rodziny nie zastąpią żadne, nawet najlepsze szkoły, uniwersytety, zakłady wychowawcze i opiekuńcze. Rodzina jest podstawą życia współczesnych społeczeństw we wszystkich jego wymiarach – zarówno w wymiarze wychowawczym, religijnym, moralnym, kulturowym jak i ekonomicznym. Tylko rodzina trwała, oparta na nienaruszonych zasadach moralnych wynikających z Dekalogu, na kulturze osobistej małżonków, na ich wzajemnym szacunku, zaufaniu oraz miłości może z powodzeniem wypełnić przeznaczone jej zadanie – czyli urodzić i wychować zdrowe, dobre moralnie pokolenie uczciwych, pracowitych, religijnych i kochających swoją ojczyznę ludzi.
To nie przypadek, że z rodzin zniszczonych przez nałóg, pokaleczonych moralnie, rozbitych i sponiewieranych duchowo wychodzą nieszczęśliwi młodzi ludzie, którzy nie wiedzą co to ciepło rodzinne, co to uczciwość, pracowitość czy wzajemna życzliwość. Jeśli od najmłodszych lat ludzie ci przyzwyczajeni są do agresji, kłótni, braku jakichkolwiek zasad moralnych, to nie tylko trudno im będzie osiągnąć szczęście w życiu dorosłym, lecz podświadomie będą niszczyć spokój, poczcie bezpieczeństwa oraz radość innych. Nie tylko alkohol, narkotyki, przestępczość i innego rodzaju plagi niszczą współczesną rodzinę. Czynnikiem niszczącym ją jest też obecna dziś na każdym kroku cywilizacja konsumpcjonizmu, która namawia do życia wg zasad opierających się na hedonizmie, materialnym zysku, przyjemnościach oraz wolności od wszelkich zobowiązań moralnych. Dziś rodzice z lękiem posyłają dzieci do szkół. Młodzi ludzie często stoją na rozdrożu pomiędzy wartościami wpajanymi w domu rodzinnym a anarchią moralną. W efekcie tego w dorosłym życiu ludzie żyją w ciągłym pośpiechu, oddalają się od innych, za pieniądze często gotowi są sprzedać najważniejsze wartości, nie odróżniają dobra od zła, a zabijając swoje sumienie tracą poczcie sensu życia.
Pamiętajmy, że tylko w Bogu, w wierze oraz w nauce głoszonej przez Kościół Katolicki jest nadzieja na zbudowanie wartościowej moralnie, zdrowej rodziny. Wszelkie zło możemy przezwyciężyć z pomocą Chrystusa, bo kiedy przychodzi On do naszej duszy, przychodzi również do naszej rodziny.