Dzisiejsza Uroczystość Wszystkich Świętych ukazuje nam ludzi wierzących w to, że ich życie ma cel – a jest nim wieczne szczęście z Bogiem. Wspominamy dzisiaj tych wszystkich świętych, którzy żyli na Ziemi. Święty, którego imię nosimy jest naszym patronem, a więc naszym szczególnym opiekunem. Co więcej – jego życie jest dla nas wzorem, wierzymy bowiem, że zasłużył dla nas na wieczną nagrodę. Dobrze jest więc znać swojego patrona czy swoją patronkę, dobrze jest znać świętych zarówno z przeszłości jak i z teraźniejszości.

Jednym z ostatnich Polaków wyniesionych na ołtarze był Św. Jan Paweł II. Dobrze jest sięgnąć po dokumenty kościelne, które powstały po Jego pontyfikacie. Dobrze jest czytać napisane przez Niego encykliki, adhortacje, listy, a także homilie i mowy, które wygłosił podczas swoich pielgrzymek po Polsce. Poznawać żywoty świętych, tych z dawnych wieków i tych współczesnych to bardzo interesujące zajęcie. Ale są wśród nich ci, którzy oddali swoje życie za wiarę – czyli męczennicy – i ci, którzy wykazali się nadzwyczajnymi cnotami. Po co to mówię? Aby zwrócić uwagę, że w każdym czasie i każdym miejscu człowiek wezwany jest do świętości. Święci ludzie dysponują olbrzymim duchowym doświadczeniem. A wielkim marnotrawstwem byłoby więc z ich doświadczenia nie korzystać. Każdy z nas jest władny zostać świętym i życzę wam, abyście każdego dnia stawali się lepsi. Niech Bóg za pośrednictwem naszego patrona każdemu z nas błogosławi.