Zdjęcie: Msza Święta i powitanie nowego roku w kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny na szczycie Ślęzy (718 m n.p.m.), 31.12.2024

Wiara katolicka jest ustawicznie krytykowana, ośmieszana, bezkarnie degradowana przez różne media, kabarety i siły polityczne. Znaki Święte dla chrześcijan – pod płaszczykiem wielokulturowego społeczeństwa – są bluźnierczo znieważane przez pozbawionych talentów pseudoartystów. Niszczone są podstawowe chrześcijańskie normy, wzorce i idee. Chrześcijańskie przekonania spycha się na margines życia, jako czysto prywatne, nie obowiązujące społecznie, bez żadnego znaczenia dla ustanowionego prawa współkształtującego życie społeczne, rodzinne i małżeńskie. Wtłacza się w zamian w świadomość ludzi idee absolutnej wolności „od wszystkiego i do wszystkiego”. Ideę tzw. „społeczeństwa zabawy”, w którym liczą się tylko pieniądze, zakupy, rozrywki i całkowite folgowanie wszystkim instynktom – z popędem seksualnym na czele. Ideologiczny liberalizm wyłączył już nawet seks ze sfery moralności. Czy to wszystko oznacza, że następuje koniec ery chrześcijańskiej we współczesnym świecie?

Mimo chaosu moralnego i ideowego w jaki popada nasz świat, nie można tracić nadziei na odrodzenie religijności. Człowiek jest z natury istotą religijną. Religię można zniszczyć jedynie wtedy, gdy zniszczy się człowieka. Dopóki człowiek będzie istniał, dopóty będzie pragnął Boga i szukał Go w naszym skomplikowanym świecie. Kościół wierny Bogu i wierny nauczaniu Chrystusa jest bardziej potrzebny dziś niż kiedykolwiek. Stanowi on jedyną gwarancję stałości duchowych wartości współczesnego świata, ukazując sens życia i rozwijając wartości fundamentalne dla jego społecznego, rodzinnego i indywidualnego rozwoju. Każde społeczeństwo potrzebuje określonej społecznie moralności, ugruntowanej na obiektywnych i stałych normach etycznych. Nie ma możliwości zaspokojenia tych potrzeb bez Kościoła. Skończył się czas „chrześcijan letnich”, niezdecydowanych, idących na zgniłe kompromisy, przebierających w prawach wiary i zasadach moralnych, żyjących schizofrenicznie, oddających cześć Bogu i żyjących jednocześnie niezgodnie z wolą Bożą i bojących się przyznać publicznie do wiary. Dzisiaj przyszedł czas na ludzi o gorących sercach, używających języka Ewangelicznego, na ludzi bezwzględnie prawych, uczciwych i wiernych Bogu, nie paktujących ze złem, ludzi ofiarnych i okazujących na co dzień miłość bliźniemu. Chrystusa powinniśmy nieść w świat sztuki, nauki, rozrywki, spędzania wolnego czasu i pracy. Wiara jest fundamentem naszego życia, daje nam etykę najpiękniejszą na świecie – opartą na miłości Boga i bliźniego. Wiara daje nam także zbawienie wieczne – i nie ma w tym nic dziwnego, że człowiek myślący nie jest w stanie zrozumieć świata bez wiary w Boga, jako wspaniałego Stwórcy tego świata.