Zdjęcie: Kościół parafialny w Sulistrowicach przy obrazach świętych Piotra i Pawła, Sulistrowice 7.07.2024
Chrześcijaństwo naznacza i zobowiązuje. Chrześcijanin musi różnić się od tych, którzy są poganami w swej duszy, którzy postępują po pogańsku i nie liczą się z Bożymi Przykazaniami. Chrześcijanie muszą pamiętać, że religia chrześcijańska również zobowiązuje. Nie jest to religia łatwa, jednak to co łatwe jest nic nie warte. „Religia Chrystusowa jest trudna, jest dla ludzi mocnych i zobowiązuje” – mówił Św. Jan Paweł III – „Chrześcijaństwo będzie was kosztować. Chrześcijaństwo naznacza, zobowiązuje i kosztuje. Bardzo często sam fakt wyznawania wiary Chrystusowej kosztuje prześladowania, śmiech czy ironię ze strony obcych, kosztuje wyśmiewanie, wyszydzanie, kosztuje walkę z samym sobą, ze złem, z duchem czasów, który ogarnia dziś cały świat i naszą Ojczyznę”.
Duch czasu jest duchem relatywizmu, który nie odróżnia dobra od zła czy prawdy od fałszu. Jest duchem liberalizmu moralnego, który głosi zasadę wolności „od wszystkiego” i „do wszystkiego”. „Wolności”, która jest anarchią moralną, nie mającą nic wspólnego z prawdziwą wolnością – i ten współczesny duch czasu głosi hedonizm. Ważna jest tylko przyjemność, ważne są tylko jak najostrzejsze przeżycia, ważne są tylko seks i pieniądze. To nowa religia, która się rozwija w naszych czasach – religia konsumpcjonizmu. W tej religii ludzie zamiast Pana Boga czczą pieniądz. W niedzielę zamiast na nabożeństwo i Mszę Świętą idą do supermarketu i tam cały dzień się błąkają, oglądając coraz to nowe rzeczy, bo dręczy ich głód posiadania. Jest to nowa religia, którą proponują nam niezliczone media na rożnych kanałach telewizyjnych. Kościół jest tolerowany jedynie jako instytucja, która powinna zajmować się sprawami charytatywnymi, która powinna troszczyć się o bezdomnych, alkoholików, umysłowo chorych czy niepełnosprawnych. Religia – mówią ci, którzy wyznają „współczesnego ducha czasów” – nie powinna się wtrącać do sumień ludzkich i nie powinna mówić człowiekowi co ma czynić, a czego czynić nie powinien. Dlatego ciągłe są ataki na Kościół katolicki, który jest znakiem sprzeciwu wobec współczesnego ducha relatywizmu, konsumpcjonizmu i hedonizmu, gdzie ważne jest tylko użycie przyjemności, gdzie nie ma nic stałego, a ludzie robią wszystko na próbę – małżeństwo na próbę, wierność małżeńska na próbę – to jest współczesny duch czasu.
Tymczasem człowiek żyje tylko raz, raz tylko ma szansę przeżyć pięknie życie i dojść do zbawienia, a Kościół o tym przypomina. Kościół o tym mówi i jest do tego powołany. Kościół jest znakiem sprzeciwu. Pan Jezus mówił: „Gdybyście byli z tego świata, świat by was kochał”. Gdybyście myśleli jak współczesny świat, który pędzi za pieniądzem, seksem, zdradą i przyjemnością, gdybyście byli tacy jak ten świat chce, to by was ten świat kochał. Ale nie jesteście z tego świata. My chrześcijanie stanowimy znak sprzeciwu wobec ducha obecnych czasów. Świat będzie nas nienawidził, dlatego nie dziwmy się prześladowaniu. Męczeństwo jest wpisane w historię Kościoła, jest wpisane w losy każdego autentycznego chrześcijanina. Będą nas prześladować przy rożnych okazjach, będą źle o nas mówić, będą rzucać oszczerstwa, będą szydzić. „Nie wystarczy być chrześcijaninem w niedziele i święta w kościele. Trzeba nim być w każdy dzień powszedni i w każdym miejscu – w rodzinnym domu i w szkole, na ulicy i na między, w warsztacie pracy i w biurze. Podobnie nie wystarczy religijność zwyczajowa, powierzchowna, musimy trwać w pełnej prawdzie wobec Jezusa Chrystusa, w społeczności katolickiej, w rodzinie, w pracy zawodowej, żeby nikt nie mógł nam zarzucić, iż piękne nosimy imię, ale życiem zadajemy kłam prawdzie ewangelicznej”. [Kard. Stefan Wyszyński]