Zdjęcie: W drodze do kościoła na Ślęży na niedzielną Mszę Św. o godz. 14

Prawo ustanowione przez ludzi nie może być ważniejsze niż prawo naturalne. A fundamentem wszelkich praw musi być Dekalog. W Dekalogu bowiem zawarte są fundamentalne normy zakorzenione w ludzkiej naturze, których nie wolno przekraczać. Jeśli prawo nie będzie czerpać z Dekalogu, będzie prowadziło do zbrodni. Bo sama wola ludzka jako źródło prawa może doprowadzić do wielu aberracji, czego przykładem jest sowiecki bolszewizm, czy nazistowskie Niemcy. Hitler ustanowił prawo, wg którego należało zamordować wiele milionów ludzi. Takie są właśnie konsekwencje oderwania prawodawstwa od Dekalogu.

Każda ideologia, każda doktryna, każda władza, która odrzuci Boga, wcześniej czy później odrzuci też godność człowieka i podepcze wszystkie jego prawa. Kto dziś chce budować zjednoczoną Europę jako obszar prawa, pokoju i sprawiedliwości dla wszystkich mieszających tu narodów i kultur – wyłącznie w oparciu o ludzki rozum, który nic nie chce wiedzieć o Bogu i jego moralnym prawie – ten nieodwracalnie poniesie klęskę i doprowadzi miliony ludzi do nowych nieszczęść. Widzieliśmy to już niejednokrotnie w historii, że kiedy ludzie odrzucają Boga jedynego, Ojca całej ludzkości – nie są w stanie poczuć się swoimi braćmi. Bez Boga nie ma braterstwa. Nie wolno zapominać, że u podstaw europejskiej cywilizacji było chrześcijaństwo i Ewangelia, które ukształtowały Europę. Jeśli się odrzuci korzenie chrześcijańskie – nie zostanie nic. Trzeba pamiętać, że każdy naród, każda cywilizacja i kultura najpierw murszeje, a potem nieodwracalnie ginie, jeśli odejdzie od fundamentalnych zasad moralnych i religijnych, na których została zbudowana. Wypierając Boga w istocie wypieramy się kultury europejskiej, której nie wolno – jak to się dziś powszechnie czyni – sprowadzać do cywilizacji, techniki i handlu. Kultura pozbawiona sacrum, pozbawiona wymiaru transcendentnego staje się bowiem całkowicie pusta i wyzbyta z głębszego sensu.

Cywilizacja euroatlantycka to cywilizacja zbudowana na wartościach płynących z Chrystusowego krzyża. Musimy więc mieć świadomość, że będzie ona istnieć tak długo, jak długo ludzie w niej żyjący będą te wartości szanować. Bowiem w krzyżu jest źródło sensu ludzkiego życia, w krzyżu jest ludzka nadzieja. W krzyżu jest oparcie dla wszystkich ludzkich praw i dla człowieczej godności. Tylko ten człowiek, który kłania się krzyżowi nie musi się kłaniać żadnym bożkom, ideologiom i żadnym partiom. Tylko takiego człowieka stać na moralną niezłomność.