Zdjęcie: Kościół na Ślęży, 24.09.2023
Komunizm z XX wieku był nie tylko utopijną doktryną ekonomiczną i społeczną, lecz także swego rodzaju religią, której zwolennicy robili wszystko, aby zniszczyć chrześcijaństwo i zająć jego miejsce w świadomości i życiu człowieka. Totalitarny komunizm XX wieczny dążył do opanowania życia ludzkiego we wszystkich jego wymiarach – ekonomicznym, intelektualnym, politycznym i społecznym. Człowiek w tym systemie nie miał prawa do własnego myślenia i własnej oceny świata. Miał uznać za prawdę to, co podała mu do wierzenia kasta ideologów.
Obecnie jesteśmy w nieco podobnej sytuacji. Przykład Unii Europejskiej, w której za pomocą rezolucji i dyrektyw, unijni ideologowie nakazują nam wierzyć w wiele absurdów. Światem żądza elity – co do tego nie ma wątpliwości. W naszych czasach nie jest to duża grupa ale ma wpływ, jeśli nie na całą światowa politykę, to przynajmniej na cywilizację zachodnią. Organizują uniwersytety, często opanowują parlamenty, media oraz rozrywkę. W ten sposób przekształcają świadomość ludzi, by móc nimi manipulować, by odwrócić uwagę od istotnych rzeczy, by ostatecznie zapanować nad światem – oto ich cel. Dążą do wyeliminowania Kościoła z życia publicznego. Chodzi im w gruncie rzeczy o pieniądze i władzę, a prawda nie ma znaczenia. Kościół katolicki jest przez nich tak znienawidzony gdyż twierdzi, że istnieje prawda obiektywna.
Pamiętajmy, że Kościół ustanowił Chrystus. Dlatego Kościół jest dziełem Bożym, a nie ludzkim. Kościół istnieje po to, żeby nawracać ludzkie serca i prowadzić ludzi do zbawienia. Owszem, pełni też funkcje charytatywne czy inne – to jest sprawa ważna, jednak drugorzędna. Najważniejszą w Kościele jest jego funkcja zbawcza i tego ludzie najczęściej nie rozumieją. Są w Polsce ludzie, którzy patrzą na Kościół katolicki tylko jako na organizację społeczną czy polityczną, nie rozumiejąc go. Nie dziwię się też wielu dziennikarzom, ponieważ zostali wychowani w rodzinach nie mających kontaktu lub bardzo nikły kontakt z Kościołem. W domach, w których się wychowali nie było na ścianach krzyży. Za to w miejscach pracy ich dziadków czy rodziców wisiały portrety Marksa, Lenina albo Stalina. Dlatego trudno się dziwić, że ludzie ci nie są w stanie mentalnie zrozumieć Kościoła. Na Kościół patrzą jak na organizację polityczną, a w najlepszym wypadku jak na silę społeczną, która zajmuje się niepełnosprawnymi, biednymi i odrzuconymi przez społeczeństwo. Jeśli Kościół ograniczy się tylko do tego, to wtedy będą go chwalić, i często tak robią.
Miłość bliźniego to miłość Chrystusa. Jest ważna, ale nie to jest w Kościele najważniejsze. Bo Kościół jest istotą zbawczą. Jego celem jest nawracanie ludzkich serc i prowadzenie do zbawienia. Kościół ma ostrzegać ludzi przed złem i szatanem. To jest główne zadanie Kościoła. To jest główne zadanie biskupów, kapłanów i katolików. „Jeżeli ci umilkną, kamienie wołać będą” [Łk 19] – mówi Pan Jezus w odniesieniu do swych Apostołów. Dlatego nie wolno się lękać. Naszym obowiązkiem jest ostrzeganie ludzi przed złem bez względu na to, czy się to komuś podoba, czy nie. Obowiązkiem każdego katolika jest nazywać rzeczy po imieniu, wskazywać ludziom co jest prawdą, co kłamstwem, co jest dobre, a co złe.