Zdjęcie: Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady, Sulistrowiczki, 19.05.2024
26 maja obchodzimy uroczystość Najświętszej Trójcy. Jest to trudne do zrozumienia dla przeciętnego człowieka święto, w którym kryje się jednak cała tajemnica naszej wiary. W tym dniu oddajemy hołd uwielbienia najwyższej i najdoskonalszej rzeczywistości jaką jest Trójca Przenajświętsza.
Postaram się przybliżyć sens tej uroczystości. Otóż, o tym, że istnieje Bóg mówi nam rozum i duchowa władza poznawcza – o czym pisałem ostatnio, a świat istnieje, ponieważ musi istnieć jakaś siła – moc stwórcza – poza nim. Moc ta tłumaczy całą prawdę o świecie i o życiu – a jest nią Pan Bóg. Okazuje się, że Bóg jest osobą, a nawet Trójosobową – o tym wiemy z objawienia się Boga. Bóg ujawniał swoją istotę i wewnętrzne życie stopniowo, poprzez wieki – najpierw przez proroków, a najpełniej przez Jezusa Chrystusa. Z tego objawienia Bożego wiemy, że istnieją trzy osoby boskie – Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty – tak doskonałe, że dysponują jedną naturą boską. Z pewnością jest to dla nas wielka tajemnica. Przyjmujemy ją dla autorytetu Boga, który się nie myli i mylić nie może. Wiemy, że Bóg jest pełnią poznania i miłości, objawienie głosi, że „Syn pochodzi od Ojca przez tajemnicze zrodzenie, a Duch Święty od Ojca i Syna przez tchnienie”. Pochodzenia te są dla nas ważne, gdyż ich niejako przedłużeniem są tzw. „posłannictwa osób w świat widzialny”. I tak oto Syn Boży – przyjął ludzką naturę i stał się człowiekiem, Duch Święty – wstąpił w Kościół i ustawicznie go ożywia Bożą miłością, dzięki temu otrzymujemy dar łaski Bożej i stajemy się dziećmi Bożymi.
Tajemnica Trójcy świętej ukazuje nam drogę zstępującego ku nam Boga poprzez posłannictwa Syna Bożego i Ducha Świętego. Nasza droga wstępująca do domu Ojca Niebieskiego wiedzie również przez Chrystusa uczłowieczonego – Syna Bożego w promieniach łaski Ducha Świętego. W tej drodze Kościół jest pośrednikiem, i tylko z nim możemy przekroczyć przepaść nieskończoności dzielącą stworzenie od swego Stwórcy. Tajemnica Trójcy Świętej staje się naszą osobistą tajemnicą: sami z siebie jesteśmy mali, żyjemy krótko szybko i przemijamy. „Dni człowieka są jak trawa, kwitnie jak kwiat na polu, ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma, i miejsca gdzie był już go nie poznaje” [Psalm 103, 15-16]. Człowiek pragnie jednak być kimś, chce uwiecznić się w swoich dziełach, w potomstwie. Bóg wychodzi naprzeciw tym pragnieniom, wynosi nas na piedestał swoich dzieci, obdarza życiem Bożym, które nie umiera, uszlachetnia łaską – stajemy się świątynią Ducha Świętego [1 Kor 6-19]. To decyduje o naszym autentycznym szacunku do drugiego człowieka. Godność naszego człowieczeństwa domaga się pielęgnacji, oczyszczania ze zła, grzechu i umacniania w dobru mocą modlitw oraz dobrych uczynków.