Europa przeżywa próby wyrzucenia Boga z życia publicznego – ze szkół, z uniwersytetów, z mediów, z gazet czy telewizji. Takie próby w historii kończyły się tragicznie, zazwyczaj śmiercią wielu ludzi. Działo się tak, ponieważ ludzkość nie potrafiła przyjąć świata bez Boga. Twórcy wspólnoty europejskiej m.in. De Gasperi, Adenauer czy De Gaulle postanowili zbudować wspólnotę narodów europejskich, by już nigdy nie powtarzały się tragedie jakie przeżywała Europa z powodu wojen. Ci mężowie stanu chcieli budować wspólnotę europejską na zasadach Ewangelii – choć dziś politycy Unii Europejskiej często o tym zapominają. Pamiętajmy jednak, że nasza cywilizacja euroatlantycka została stworzona przez chrześcijaństwo, które inspirowało się kulturą grecką, bliskiego wschodu, prawem rzymskim oraz wszystkim tym, co było dobre w dotychczasowych cywilizacjach. Cywilizacje rozpadają się zawsze od wewnątrz, bo ludzi ogarnia niemoc, ponieważ rodziny tracą swoje znaczenie i się rozpadają, przez konsumpcjonizm oraz lekkie, hedonistyczne podejście do życia. Taka cywilizacja się nie ostoi, nie ma szans na przetrwanie. W momencie kiedy cywilizacja jest słaba przychodzą siły z zewnątrz, doprowadzając ją do upadku. Czy ten upadek nie spotka Europy?

Dziś wyrzuca się Chrystusa z życia codziennego, a religię traktuje jako tradycję i obyczaj. Chrystus zaś nie jest tradycją ani obyczajem, nie jest folklorem, zwyczajem czy kulturą – pomimo tego, że dziś panuje wśród młodych ludzi taka moda, by nie przyznawać się do tego, że człowiek się modli, chodzi do kościoła, że jest wierzący. Nie obawiajmy się, że będąc praktykującymi katolikami ktoś powie o nas, że jesteśmy zacofani. Powinniśmy być na tyle silni, by się temu przeciwstawić. Chrześcijaństwo to znak sprzeciwu wobec świata, wobec zła i wobec tego wszystkiego co przynosi na świat szatan. Szatan istnieje – choć próbuje się go bagatelizować, wyśmiewać, mówić o nim ironicznie czy w żartach – w kulturze, w muzyce czy w mediach. Tymczasem on działa bez przerwy, nie idzie na urlop, gdyż nienawidzi ludzi. I jest to niestety okrutna rzeczywistość. Zazdrości nam łaski Bożej, której on nie ma. To Chrystus – nie szatan – jest drogą do zbawienia, jedyną obiektywną prawdą i życiem. Dlatego nigdy nie wstydźmy się Jezusa i nie odrzucajmy Go.